2009/01/26

W weekend widziałem na uczelni Jerzego Lewczyńskiego. I tak jakoś jego seria zdjęć ze znalezionych negatywów wpłynęła na decyzję o zamieszczeniu tej notki. Znalezione w pracy.

3 komentarze:

roadpix pisze...

hehe ;]
dobry tekst :P

Anonimowy pisze...

Jak refren piosenki żołnierskiej rodem z Kołobrzegu :)

Boberski pisze...

fakt ludzie to maja fantazje