Minutę później, gdy już
schowałem aparat, przechodził napakowany facet w skórze, z nosem w
bukiecie, który trzymał łapą z sygnetem. Kolejne zdjęcie, które wrzucam
do folderu "najlepsze fotografie, których nigdy nie zrobiłem"... Fotograf, którym chcę być jest cierpliwy. Wie, że czasem trzeba swoje wyczekać, wychodzić. Tutaj tego zabrakło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz